Polonia potrzebuje jedności - rozmowy o Polonii

Już od dłuższego czasu polonijny kwartalnik "Twoje Miasto" prezentuje sylwetki znanych w środowisku Polonii osobowości i ich dorobku. Dzisiaj Michał Kochański tuż po 5. Kongresie Polonii w Berlinie rozmawia z Wiesławem Lewickim, inizjatorem i współorganizatorem wszystkich dotychczasowych pięciu Kongresów Organizacji Polskich w Niemczech.  

Wiesław Lewicki z Gliwic do Aachen emigrował w 1985, gdzie po zakończonych studiach podyplomowych z zakresu zarządzania i euromarketingu, w 2004 roku założył dwujęzyczne pismo Polregio oraz stowarzyszenie o tej samej nazwie. Pełniąc funkcję prezesa Kongresu Polonii Niemieckiej, Wiesław Lewicki zainicjował prestiżową nagrodę Polonicus, honorującą współpracę polsko-niemiecką, działania kulturalne oraz polonijne. Od roku 2010 nagroda wręczana jest w ramach programu nagrody Karola Wielkiego, na corocznej uroczystej Gali Polonii w Sali Koronacyjnej historycznego ratusza w Akwizgranie. Pełniąc funkcję Prezydenta Konwentu Organizacji Polskich w Niemczech, przewodniczył delegacji Polonii Niemieckiej podczas rozmów Okrągłego Stołu z czerwca 2011 r., rozwiązującego problemy mniejszości narodowych niemieckiej w Polsce i polskiej w Niemczech. Uczestniczył w pracach Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych (EUWP) zrzeszającej organizacje dachowe w krajach Europy. W 2015 roku Wiesław Lewicki, za wybitne zasługi w działalności na rzecz Polonii w Niemczech został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej.

Wiesławie, jak to się złożyło, że zacząłeś się angażować w życie polonijne? Pamiętasz swoje pierwsze projekty?

Od momentu przyjazdu do Niemiec towarzyszył mi na co dzień język polski, którym posługiwała się spora grupa moich przyjaciół w kręgach polonijnych. Wspieraliśmy się nawzajem w tych początkach życia migracyjnego chociażby praktycznymi informacjami w sprawach urzędowych jak i polonijnymi spotkaniami kulturalnymi. Spotykaliśmy się wtedy po prostu przy każdej okazji. W tym czasie jednak moim priorytetem była praca zawodowa. Zdecydowanym impulsem w zaangażowanie się w animację życia Polonii w Euroregionie Aachen-Mastricht-Liege, czyli „Euregio”, było wstąpienie Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku. Wtedy to założyłem „Klub Polregio” i po roku formalnie powstało stowarzyszenie kulturalne Polregio e.V. W naszym dwujęzycznym kwartalniku „Polregio” opisywaliśmy dla Polonii ciekawostki z Euregio w języku polskim, a dla naszych niemieckich przyjaciół po niemiecku pisaliśmy o Polsce i naszej kulturze. Od początku towarzyszyła nam też strona internetowa www.polregio.eu, na której można prześledzić historię i dotychczasowy dorobek kulturalny naszego stowarzyszenia.

Stworzone przez Ciebie Polregio, przechodzi w ostatnim czasie pewne odrodzenie. Info-Point-Polregio to młodzi, wspaniali ludzie, konkretne pomysły i współpraca z przedstawicielami lokalnych władz. Możesz przybliżyć naszym Czytelnikom Wasze działania, a także przyszłe plany Polregio?

W projekty Polregio angażuje się wielu wspaniałych ludzi, z których inicjatywy zawsze dużo się działo…. Czy to kulturalne festyny „Polregionale”, czy muzyczne „Pikniki” na styku trzech granic, czy wreszcie stylowe „Gale Sylwestrowe” w zameczku w centrum Aachen. Ale faktycznie wzmożenie działalności nastąpiło, gdy w szeregi naszego stowarzyszenia wstąpili młodzi z nową energią do działania. Nastąpił wówczas tzw. efekt synergetyczny i mogliśmy zrealizować wiele pomysłów w oparciu o wspólne doświadczenie, jak i nowe innowacyjne pomysły. Tak powstał projekt partycypacji socjalnej dla polskojęzycznych migrantów w NRW „Info-Point-Poregio” z aktualnie tworzoną platformą informacyjną „Forum Polonicum” www.forum-polonicum.de. Ponadto realizujemy i planujemy z europejskimi partnerami inicjatywy w ramach projektów „Erasmus”.

Twoim najbardziej znanym przedsięwzięciem jest doroczna nagroda, podczas której przyznawane jest najwyższe wyróżnienie europejskiej Polonii – nagroda Polonicus. Czym kieruje się jury przy wyborze laureatów, tak prestiżowej nagrody?

Tak, nagroda Polonicus to ważne wydarzenie dla całej europejskiej Polonii, która nagrodę tę przyznaje poprzez struktury Europejskiego Instytutu Kultury i Mediów POLONICUS VoG we współpracy z wieloma organizacjami zrzeszonymi w Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych. Kapituła nagrody, której przewodniczę dokonuje selekcji zgłaszanych kandydatur w trzech kategoriach: życie polonijne, działalność kulturalna i dialog polsko-niemiecki na rzecz jednoczenia UE. Natomiast nagrodę nadzwyczajną jury przyznaje za zasługi wybitnym osobistościom. Już od jego pierwszej edycji honorowy patronat nad nagrodą Polonicus objął ambasador RP dr Marek Prawda, a następnie Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Bogdan Borusewicz oraz obecnie Marszałek prof. Tomasz Grodzki. Od początku istnienia nagrodę Polonicus wspiera swym doświadczeniem i zaangażowaniem należąca do Kapituły Nagrody Polonicus senator Barbara Borys-Damięcka. Już 48 wybitnych osobistości życia politycznego, społecznego i kulturalnego z Polski, Niemiec i całej Europy otrzymało do tej pory to prestiżowe europejskie wyróżnienie. Polacy z Zachodu, pamiętając o Polakach ze Wschodu Europy, w 2014 roku przyznali nagrodę Polonicusa Andżelice Borys – prezesowi Związku Polaków na Białorusi aktualnie więzionej i walczącej o przywrócenie demokratycznych wyborów. W gronie Polonicusów znaleźli się Europejczycy z Belgii, Danii, Holandii i Wielkiej Brytanii. Więcej o historii nagrody europejskiej Polonii Polonicus można znaleźć na stronach portalu Porta Polonica. O zasadach zgłaszania kandydatur do nagrody informuje strona www.institut-polonicus.eu .

Zawsze w kręgu Twoich zainteresowań była budowa i współpraca z mediami polonijnymi. Czy uważasz, że media Polonijne są ważne w organizacji naszego życia polonijnego?

Rzetelna informacja, to ważny element w życiu każdej społeczności. Dlatego też zdecydowanie wspieram istniejące polonijne media, by jak najdłużej działały i angażuję się we wszelkie inicjatywy spotkań, debat i kształcenia dziennikarzy polonijnych. Jeszcze przed Kongresem Młodej Polonii w Bonn w 2019 postulowałem, żeby stworzyć roczny fundusz 300 tysięcy euro na rzecz polonijnych mediów na wzór funduszu na rzecz kultury przy BKM. Stworzona z porozumienia Okrągłego Stołu w 2011 prezencja internetowa „Polonia Viva” funkcjonująca jako „pin-wand” dla Polonii otrzyma nowe zadania i nową szatę graficzną. W chwili obecnej powstająca platforma informacyjna dla Polonii „Forum Polonicum” wymaga jeszcze dużo pracy i finansów by sprostać potrzebom Polonii nie tylko w Nadrenii Północnej-Westwalii ale i w całych Niemczach. Myślę też o uniwersalnej platformie informacji Polonii w Unii Europejskiej.

Konwent Organizacji Polskich w Niemczech, w której jesteś członkiem zarządu pełni funkcję łącznika między Polonią a władzami Federalnymi. Co udało się osiągnąć dzięki pracy Konwentu? W jaki sposób jest on wybierany?

Konwent Organizacji Polskich to ważny instrument życia i bycia Polonii w Niemczech. Kiedyś był mądrym rozwiązaniem dla współpracy czterech, z pięciu, tzw. organizacji dachowych. Był i jest partnerem i łącznikiem między Polonią a władzami Federalnymi. Po turbulencjach związanych z przemianami w kraju „naszych Ojców” ma się dobrze i od dwóch lat istnieje, jako zarejestrowane stowarzyszenie. Dużą zasługą Konwentu jest ustawiczna praca z wieloma organizacjami polonijnymi w całych Niemczech. Konwent realizuje porozumienie Okrągłego Stołu z 2011 r. prowadząc Biuro Polonii w Berlinie oraz prezencję internetową pod nazwą „Polonia Viva”. Praktyczną stroną są też organizowane przez Konwent liczne kongresy, sympozja czy workshopy. Właśnie realizujemy już piąty „Kongres – Berlin 2021”. Konwent animuje i pomaga polskim organizacjom w Niemczech w koncypowaniu własnych projektów i pozyskiwaniu na nie środków finansowych. Jednak największym sukcesem Konwentu jest stworzenie „Koalicji dla Polonii” razem z Federalnym Związkiem Nauczycieli Języka Polskiego w Niemczech e.V. wspieranym przez „Konferencję Federalną Grup Roboczych ds. Języka Polskiego” oraz Polską Sieć Federalną na rzecz Partycypacji i Spraw Socjalnych wspieraną przez Polską Radę Socjalną e.V. w Berlinie. Ponadto muszę podkreślić kolejne osiągnięcie… Konwent intuicyjnie postawił na „młodą Polonię”, bo zmiana pokoleń jest po prostu mądra i konieczna. Ponadto „młoda Polonia” ma większe zdolności obywatelskiego zaangażowania w politykę rozwoju Niemiec, Polaków w Niemczech, a tym samym wspólnej Europy. Cieszę się bardzo, że na drodze działalności polonijnej spotkałem Joannę Szymańską, Kamilę Mazurek-Scholl i Tomka Klona.

Muszę przyznać, że osobiście bardzo cenię sobie Twoją umiejętność organizacji ciekawych spotkań, workshopów, szkoleń polonijnych, na których można się wiele dowiedzieć, jak i wymienić doświadczeniem z innymi polonusami. Czy to taka Twoja forma konsolidacji i budowy jedności wśród Polonii?

Jedność jest nam potrzebna do życia… Polonia potrzebuje też inspiracji do działania i cieszę się, że parę inicjatyw rozwinęło się w dobrym kierunku. Zachowuję oczywiście dystans do zainicjowanych projektów, ale cieszę się na Kongresy Polonii planowane, co dwa lata, a w międzyczasie na workshopy inicjujące „brain storming” na nowe rozwiązania dla Polonii i pozytywnie myślących młodych Polaków mieszkających poza Polską w Unii Europejskiej.

Poprzedni Kongres w Bonn w 2019 roku odbył się pod hasłem „Kongres Młodej Polonii”. Czy to znak, że wśród liderów polonijnych nadchodzi zamiana pokoleniowa?

Zmiana pokoleń właśnie nadeszła. Wyrośli nowi, wspaniali liderzy Polonii. Pięknym jest to, że przejmują „pałeczkę pokoleń” by w sztafecie kontynuować i mądrze wykorzystywać doświadczenia poprzedników. To rzadka umiejętność, ale ja to nie tylko czuję. Ja to wiem! Pytanie jest tylko czy my, pokoleniowo starsi, zdobędziemy się, by tę pałeczkę oddać? Nie mamy wyjścia, po prostu musimy.

Piąty Kongres Organizacji Polskich w Berlinie był dla wielu z nas ciekawym doświadczeniem. Jakie cele Twoim zdaniem udało się zrealizować podczas wrześniowego kongresu?

To była prawdziwa burza mózgów! Bardzo ucieszyły mnie udane na debaty panelowe w pierwszym dniu oraz na dyskusje w czterech tematycznych forach… Podstawą debat był oczywiście dokument z czwartego Kongresu w Bonn z 2019 roku, który można znaleźć na stronie www.konwent.de. Kontynuacja tematów poprzednich kongresów jest podstawą ich ogólnego sukcesu. Jednakże po Kongresu w Berlinie oczekuję wartości dodanej i nowych impulsów tzn. determinacji młodych w zdefiniowaniu własnych celów i ich wskazanie możliwości ich realizacji.

Jakie są Twoim zdaniem najważniejsze zadania dla organizacji polonijnych w Niemczech na najbliższe lata?

Po prostu być razem! Twórzmy „Koalicję dla Polonii” dla europejskiej Polonii i angażujmy naszą wspaniałą młodzież z nowym spojrzeniem na europejską rzeczywistość!

Wiesławie, już od kilku lat opisujemy na łamach naszego czasopisma różne Twoje inicjatywy i przedsięwzięcia polonijne, jednak nigdy nie mieliśmy okazji porozmawiać o Tobie. Co Ciebie motywowało do działań polonijnych, zarówno na początku Twoich działań, jak i obecnie?

Na szczęście nie jestem strikto działaczem polonijnym…, ale kocham inspirować do nietuzinkowych działań i projektów wychodzących na przeciw oczekiwaniom Polonii. W realizacji wielu pomysłów sprzyjała nam też kreatywność i zaangażowanie wielu polonijnych przyjaciół, a także wsparcie ze strony środowiska, w którym przyszło nam żyć z wyboru. Mam głębokie przekonanie, że dotychczasowe inicjatywy będą kontynuowane w dobrym kierunku przez kolejne pokolenie Polonii.

Rozmawiał

Michał Kochański

Kwartalnik "Twoje Miasto", wydanie 10/11, https://www.twojemiasto.eu/polonia-potrzebuje-jednosci/

Foto, archiwum "Institut Polonicus"