19 Kwietnia, w wigilię żydowskiego Swięta Paschy doszło w warszawskim getcie do heroicznego zrywu przeciwko nazistowskiemu okupantowi. Była to pierwsza w Europie akcja zbrojna w obronie godności sponiewieranego narodu. Trwała cztery tygodnie, a Niemcy z oddziałów SS i policji dopuszczali się do zbrodni i okrucieństw, które kosztowały życie 56 tysięcy ludzi.

Mijają 72 lata od tamtych dramatycznych wydarzeń.Centralne uroczystości odbywają się jak każdego roku w Warszawie pod pomnikiem Bohaterów Getta. Warszawiacy przypięli do ubrań żółte żonkile – symbol pamięci. Kwiaty te związane są z postacią dr Marka Edelmana, ostatniego przywódcy ŻOB.  Otrzymywał je w ostatnich latach swego życia od anonimowej osoby i składał w ofierze Bohaterom. W warszawskiej uroczystości składania wieńców udział bierze zawsze Władysław Bartoszewski.

Naczelny rabin Polski odmawia kadisz, by o pomordowanych i zmarłych nie zapomnieć. Z pewnością my w Niemczech o nich będziemy pamiętać. Wszak każdego niemal dnia stąpamy po kostkach ( Stolpersteine) umieszczonych w chodnikach z mosiężną tabliczką na której wyryto imiona wielu z sześciu milionów ofiar Holokaustu.

Wszystkich, których tragedia narodu żydowskiego przejmuje odsyłamy do utworów Zofii Nałkowskiej, Hanny Krall, do filmów Andrzeja Wajdy i poruszającego artykułu profesora Jana Hartmana w ostatniej POLITYCE. Nasza modlitwa należy się braciom Zydom, a młode pokolenie niech poznaje historię, by podobne tragiczne wypadki nie powtórzyły się.

Sł. R.